piątek, 22 czerwca 2018

Co nam się podobało w Tbilisi?

Przełaziliśmy Tbilisi pieszo, żeby pozaglądać w różne kąty. Można gubić się w labiryncie uliczek starej części miasta. Na spokojnie można wejść pod METEKHI CHORCH skąd rozpościera się widok na oświetlone stare miasto i na oświetlony fort.



Do fortu można wjechać gondolą ale też można się też wdrapać. Tam czeka na nas imponujący widok i panorama całego miasta. Sam fort to już tylko pozostałości po nim, obok jest ogród botaniczny, ale już tam nie wchodziliśmy...



A po przeciwnej stronie warto wskrobać się i zwiedzić imponującą katedrę SAMEBA. Kopuła kryta prawdziwym złotem



Jak nas znacie to wiecie, że uwielbiamy klimat flomarków i również tutaj znaleźliśmy takie miejsce. Jak ktoś jest zainteresowany to musi wybrać się do 9 march park i tam klucząc w alejkach parkowych można pooglądać trochę sztuki ludowej, gratów i symboli Gruzji. Uwielbiam!!!




Wieczorem po intensywnych dwóch dniach absolutnie zasłużyliśmy na relaks w Łaźni.


W łaźniach siarkowych można sobie zamówić pokój dla dwóch albo kilki osób. Cena dla 2 osób to 40 lari czyli jakieś 60 zł. Mamy tam prysznic, toaletę i basen z wodą z gorącego źródła.


Jest czysto, w dobrym guście, przyjemnie. Woda jest bardzo ciepła... czułam się niczym w saunie! Można zamówić sobie również piling za dodatkowe 20Lari.
Polecam!!!

Tak jak zawierzamy naszą podróż przewodnikowi Lonely Planet tak tym razem pozycja TOP to see.... kompletnie się nie sprawdziła. Nawet Trip Advisor potwierdził że warto, a jednak Open Air Museum czyli taki nasz skansen nie przekonał nas zupełnie....




...ale mam małą ciekawostkę. Poniżej jest zdjęcie kołyski. Wiecie do czego jest ten drewniany kijek?


To jest naturalny pampers taka "kaczka" odprowadzająca sisu do wazonika umieszczonego pod materacem;-)
Z Tbilisi bardzo łatwo nawet na chwilę wyskoczyć do Mccheta. To stara stolica Gruzji. Dostaniemy się tam marshrutką za jedyne 1 lari/ 1 osobę z dworca Diudube. Marszrutki odjeżdżają tam bardzo często, co 15 min, a tak na prawdę jak tylko zapełnią busa.




Na tym dworcu można też przechować bagaż. Czytaliśmy o jednym miejscu ale potem zobaczyliśmy inne miejsce na pobliskim targu.



Taka usługa to 5 lari.

Kilka impresji z Mccheta:






Dość szybko wróciliśmy i wskoczyliśmy do Marszrutki na Kazbegi


Także do zobaczenia w górach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz