No to let's go

Sto razy słyszeliście już życzenia " wszystkieg najlepszego i spełnienia wszelkich marzeń". Okazuje się, że to nie takie puste słowa jak już się takie marzenia ma, wyartykułuje, obierze jako cel...to nagle okazuje się, ze one są...i to całkiem blisko nas, gotowe do "materializacji". Zatem cała historia i ta przygoda zaczęła się od marzeń.

wtorek, 4 lutego 2014

Urodziny

Kolejne urodziny i kulki z serii "TERAZ JUŻ ZA PÓŹNO" :)


Autor: Conssei o 12:49
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Archiwum bloga

  • ►  2018 (7)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (6)
  • ►  2015 (13)
    • ►  marca (6)
    • ►  lutego (7)
  • ▼  2014 (31)
    • ►  października (1)
    • ►  marca (1)
    • ▼  lutego (16)
      • Ostatni przystanek- Dehli
      • Amber Fort w Jaipur
      • Jaipur czyli pink city
      • JEDEN Z 7 CUDÓW SWIATA
      • Agra
      • Benarest czyli Varanasi
      • Lassi w Varanassi
      • Odrobina luksusu
      • Rzut okiem na Varanassi
      • bye bye...
      • Miasto Świątyń
      • 05.02.2014
      • Urodziny
      • Saraswati puja, czyli święto bogów i bóstw kultury
      • UGOTUJ - OBIERZ - SPARZ ALBO ZAPOMNIJ!
      • NATA CHETANA i People's Theatre Festival
    • ►  stycznia (13)

O mnie

Conssei
Wyświetl mój pełny profil
Motyw Znak wodny. Obsługiwane przez usługę Blogger.