poniedziałek, 13 stycznia 2014

auć to boli...czyli trochę o szczepieniach

Tematem dzisiejszego dnia będą szczepienia.

Generalnie nie ma obowiązku wykonywania jakichkolwiek szczepień wybierając się do Indii, zalecanych jest jednak sporo...

Jakiś czas temu spotkałam się z panią doktor medycyny podróży i ustaliliśmy 3 warianty szczepień: minimum, optimum i maksimum. Stanęło na wersji złotego środka.

postanowiłam zaszczepić się na:
- WZW A i B
- przypominająca szczepionka na błonnicę, tężec, polio
- oraz przeciwko durowi brzusznemu



Dzisiaj z sanepidu wrócił Monsieur z uzupełnioną "żółtą książeczką" i lżejszy o 508 zł!!! plus pierwsze spotkane 210 zł...
Oczywiście trzecia dawka WZW za pół roku, ale te koszty nie wliczją się już w koszty podrózy no nie?:)

Teraz zaczęłam się zastanawiać co bardziej boli, szczepienie czy wydanie tej kasy!?

Jedynym pocieszeniem jest to, że ten wydatek to już jest na całe życie, albo ewentualnie na jakieś 10 lat.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz