Sto razy słyszeliście już życzenia " wszystkieg najlepszego i spełnienia wszelkich marzeń". Okazuje się, że to nie takie puste słowa jak już się takie marzenia ma, wyartykułuje, obierze jako cel...to nagle okazuje się, ze one są...i to całkiem blisko nas, gotowe do "materializacji".
Zatem cała historia i ta przygoda zaczęła się od marzeń.
no tak krowy!
OdpowiedzUsuń