UGOTUJ - OBIERZ - SPARZ ALBO ZAPOMNIJ!

W moim poprzednim wpisie użyłam stwierdzenie " teraz już za późno" chciałabym je wytłumaczyć.

Turyści generalnie powinni unikać wody, która nie jest oryginalnie zamknięta, powinni odpuścić sobie jedzenie lodów, świeżych warzyw, nie pić niczego, co ma lód, oraz pozwalać sobie tylko na owoce, które można obrać ze skóry.

Uwierzcie mi, że ślinka leci jak na ulicach sprzedają soczyste pokrojone owoce, albo sałatki owocowe, a ty nie możesz tego spróbować. Swoją drogą nasz znajomy z Delhi kupił sobie sałatkę w skład, której wchodziły pomarańcze, banany, ogórki i to wszystko było posypane SOLĄ!!!

Na Elefant Island napiłam się wody, którą kupiliśmy przy drodze, ale nie jestem pewna czy zamknięcie było oryginalne. Czytałam, że czasami potrafią butelkę napełnić a plastik zgrzać. No cóż musiałam powiedzieć "teraz już za późno..."

Tego samego dnia Monsieur miał przygodę w barze, gdzie do soku dolali wody i pan kelner szczerze przyznał się, że to kranówka..."teraz już za późno..." .

Wczoraj rozmawiałam z Paulem na temat higienicznego jedzenia i uprzedził mnie przed wszystkimi produktami mlecznego pochodzenia, które mogą tutaj przygotowywać. Po pierwsze mówił, że widział jak te krowy były dojone, a poza tym nie mają tutaj lodówki.

 Więc podczas wspomnianych już urodzin, zapchana kulką kulką twarogową, chciałam powiedzieć do Monsieur " teraz już za późno..."

Nasz znajoma FINKA i kulka:-)

Także nie wiem jakby się człowiek nie pilnował, to w Indiach wcześniej czy później będzie musiał wyartykułować: " teraz już za późno..."

Jednak tak jak pisałam, póki co mamy się świetnie i nasze żołądki, które wspomagamy prei probiotykami spisują się znakomicie.:-)